2lutego
Garnitur jak z bajki! Poradnik dla Pana Młodego
Ślub to wydarzenie przełomowe w życiu każdego człowieka. Zarówno kobieta jak i mężczyzna pragną, aby był to moment wyjątkowy i wierzą, że takie właśnie będzie całe ich życie. Nic więc dziwnego, że w tym szczególnym dniu oboje chcą wyglądać niepowtarzalnie, jak znani z baśni z dzieciństwa królewna i królewicz.
Nie szczędzą środków i czasu, aby to marzenie zrealizować, a z pomocą przychodzą im projektanci, producenci i sprzedawcy strojów ślubnych. Wybór jednak należy wyłącznie do NIEJ i do NIEGO, ale to JEMU dziś zamierzamy pomóc!
Kolor dla królewicza
Wysoki czy niski, szczupły czy nieco tęgawy w garniturze musi wyglądać jak z bajki! To oznacza, że wzrok wszystkich pań zaproszonych na ślub powinien skupiać się na nim! Warto więc zacząć od odpowiedniego koloru. Oczywiście nie ma co uciekać przed klasyką! Czerń, granat, odcienie szarości to kolory ponadczasowe, podkreślające elegancję, styl i klasę! One się nie starzeją i naprawdę nie warto eksperymentować! Poza tym zawsze doskonale komponują się z bielą sukienki ukochanej, podkreślają delikatne piękno żony i zdecydowaną siłę męża.
Jedynie na letnie śluby można pomyśleć o garniturach w jasnych kolorach. Sprawiają one wrażenie lekkości, świeżości i przede wszystkim zapewniają komfort w upalne dni, zwłaszcza jeśli ślub został zaplanowany w plenerze.
Odważniejsi panowie mogą rozważyć kupno garnituru ślubnego w kolorze purpury czy granatu, ale wówczas trzeba bardzo starannie dobrać sukienkę dla żony, gorzej jednak, gdy ta zgodne z tradycją, nie będzie chciała zaprezentować się w ślubnym stroju przed sakramentalnym „TAK”! Istnieje jeszcze jeden szkopuł – przyszła żona raczej wolałaby pierwsza wybrać sukienkę, żeby to mąż „dopasował się” do niej... Ot, taka kobieca natura! Istnieje jeszcze trzecia niedogodność. Garnitur w mniej popularnych kolorach musi leżeć jak ulał, więc lepszym rozwiązaniem byłoby raczej jego uszycie go „na miarę” niż zakup w sklepie.

Królewskie materiały
Również w kwestii faktury, gramatury i gatunku materiału garniturowego lepiej pozostać tradycjonalistą i zaakcentować swoją wyjątkowość jedynie w sposób bardzo subtelny, na przykład wybierając materiał z delikatnym połyskiem, zupełnie gładki i zdecydowanie lepiej z tkanin naturalnych, na przykład wełna, wysokiej jakości bawełna lub len! Ślub to niepowtarzalna chwila, więc naprawdę nie warto eksperymentować!
A skoro tyle o klasyce i tradycji, to również kwestia elementów garnituru niech pozostanie niezmienna: Spodnie, marynarka i kamizelka muszą stanowić całość zarówno kolorystyczną, materiałową, jaki i designerską!
Pan młody przed lustrem
O ile nie będziemy przymierzać garnituru ślubnego „w gabinecie luster”, możemy być pewni, że żadne inne lustro nas nie okłamie, nie zdeformuje i nie oszuka. Tak więc, stając przed zwierciadłem, znów będzie można się poczuć jak królewicz i zapytać: „Lustereczko wzrok wytężaj, czy to godny strój dla męża?”
I tak, stojąc przed lustrem, trzeba szukać odpowiedzi. Przede wszystkim w długości rękawów. Muszą one sięgać do kostki, aby widoczny był mankiet koszuli. To klasyczny tik, który wydłuża optycznie rękę i czyni mężczyznę wyższym. Dalej należy zwrócić uwagę na zapięcie – guziki garnituru muszą leżeć w jednym rzędzie.
Tylna część marynarki z kolei nie powinna zakrywać całych pośladków, dzięki czemu przyszły mąż znów zyskać kilka centymetrów wzrostu, a sylwetka będzie się wydawała sprężysta i wyszczuplona. Jednak najważniejszą kwestią jest dopasowanie rozmiaru garnituru w ramionach i w tali! W tych miejscach ubranie musi idealnie podkreślać męską sylwetkę, jednak absolutnie nie może krępować ruchów pana młodego, bo przecież musi przetańczyć całą noc, a następnie przenieść małżonkę przez próg mieszkania, dopiero później będzie to bez znaczenia...
Komentarze (0)
Zostaw komentarz